Słodka Karolinka to pyszne i efektowne ciasto bez pieczenia z masą z serków homogenizowanych i bitej śmietany, a także z wiśniową nutą za sprawą dżemu i galaretek. Jest delikatne, kremowe i nie za słodkie. Ciasto najlepiej przygotować na dzień przed podaniem, żeby zdążyło dobrze zastygnąć.
Składniki na Słodka Karolinka – ciasto bez pieczenia:
Masa jasna:
-
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
-
- 400 g śmietany 30%
-
- 4 łyżeczki żelatyny
-
- 100 ml wody
-
- 2 łyżki cukru
Masa ciemna:
-
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
-
- 400 g śmietany 30%
-
- 4 łyżeczki żelatyny
-
- 100 ml wody
-
- 2 łyżki cukru
-
- łyżka kakao
Warstwa wiśniowa:
-
- słoiczek dżemu wiśniowego (240 g)
-
- galaretka wiśniowa
-
- 150 ml wody
Ponadto:
-
- około 350 g herbatników
-
- około 150 g biszkoptów
-
- 2 galaretki wiśniowe
Przygotowanie
Przygotowujemy masę ciemną. 4 łyżeczki żelatyny rozpuszczamy w 100 ml gorącej wody. Odstawiamy do wystudzenia. Przed przygotowaniem masy serki i śmietana powinny być dobrze schłodzone w lodówce. Śmietanę ubijamy mikserem na wysokich obrotach, aż zrobi się sztywna. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i kakao. Następnie, cały czas miksując dodajemy po łyżce serka homogenizowanego. Potem wlewamy schłodzoną, ale jeszcze płynną żelatynę.
Tak samo przygotowujemy masę jasną, tylko nie dodajemy kakao. Można też składniki na obie masy ubić razem. Następnie masę podzielić na dwie równe części i jedną z nich zmiksować krótko z kakao.
Galaretkę wiśniową rozpuszczamy w 150 ml gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia. Następnie lekko tężejącą galaretkę miksujemy z dżemem.
Na dnie wyłożonej papierem do pieczenia blaszki (moja ma wymiary 28×23 cm, ale możecie użyć nieco większej) układamy warstwami, każdą warstwę kremu dokładnie wygładzając:
– herbatniki
– masa ciemna
– herbatniki
– dżem z galaretką
– herbatniki
– masa jasna
– biszkopty
Dwie galaretki wiśniowe rozpuszczamy w 700 ml gorącej wody i odstawiamy do ostudzenia. Kiedy galaretka zacznie tężeć, wylewamy ją na biszkopty.
Deser wkładamy na kilka godzin (a najlepiej na noc) do lodówki, aby kremy stężały, a galaretka zastygła.
Zostaw odpowiedź