Fale Dunaju z malinami to klasyczne ciasto, znane od lat i popularne do tej pory. Nic dziwnego, bo jest bardzo smaczne. Składa się z dwukolorowego ciasta ucieranego z owocami, kremu budyniowego i polewy czekoladowej.
Przepis jest wypróbowany i sprawdzony wiele razy z różnymi owocami. Ciasto wychodzi miękkie i puszyste, a krem pyszny i aksamitny. Niepotrzebnie tylko dociskałam maliny, kiedy je układałam na cieście, przez były trochę za nisko, choć z zasadzie w niczym to nie przeszkadza.
Składniki na Fale Dunaju z malinami (blaszka o wym. 28×23 cm):
- 280 g mąki pszennej (tortowej)
- 250 g masła
- 5 jajek (rozmiar M)
- 180 g cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki mleka
Dodatkowo do ciasta ciemnego:
- łyżka kakao
- 2 łyżki mleka
Krem:
-
- 1200 ml mleka
-
- 3 żółtka
-
- 5 łyżki mąki ziemniaczanej
-
- 3 łyżki mąki pszennej
-
- 150 g cukru
-
- łyżeczka ekstraktu migdałowego (opcjonalnie)
-
- 200 g masła
Polewa czekoladowa:
-
- 100 g gorzkiej czekolady o wysokiej zawartości kakao
-
- łyżka masła
-
- 1/4 szklanki mleka
- łyżka kakao
Ponadto: 250 g malin, wiórki kokosowe do posypania
Przygotowanie
Ciasto
Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewamy przez sito. Masło ucieramy z cukrem na gładką i puszystą masę, następnie cały czas ucierając, dodajemy po jednym jajku. Potem powoli wsypujemy mąkę. Na koniec dodajemy mleko i ucieramy do połączenia się składników. Ciasto dzielimy na dwie części, mniej więcej 1/3 i 2/3. Do mniejszej porcji ciasta dodajemy kakao i mleko. Miksujemy do połączenia składników. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (moja ma wymiary 28×23 cm) wykładamy najpierw ciasto białe, a na nie brązowe. Wygładzamy wierzch. Maliny układamy w niewielkich odstępach na wierzchu ciasta. Blaszkę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy około 40 minut (do suchego patyczka) w trybie góra-dół na środkowej półce. Upieczone ciasto studzimy.
Krem budyniowy
1 litr mleka zagotowujemy z cukrem i ekstraktem migdałowym. Resztę mleka mieszamy (najlepiej trzepaczką) z mąką pszenną, ziemniaczaną i żółtkami. Gotową mieszankę wlewamy do gotującego się mleka. Całość energicznie mieszamy do czasu, aż budyń się zagotuje i zgęstnieje. Gorący budyń przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wystudzenia. Masło, które powinno być w temperaturze pokojowej, ucieramy mikserem, aż stanie się puszyste. Następnie dokładamy po kilka łyżek zimnego budyniu, cały czas ucierając. Gotową masę wylewamy na wystudzone ciasto. Całość wkładamy do lodówki na 20 minut.
Polewa
W tym czasie przygotowujemy polewę. W rondelku rozpuszczamy masło, następnie dodajemy pokruszoną na tabliczki czekoladę, kakao i mleko. Całość zagotowujemy na małym ogniu, cały czas mieszając, aby polewa się nie przypaliła. Odstawiamy na chwilę, aby się lekko wystudziła. Następnie polewę wylewamy na ciasto, posypujemy wiórkami kokosowymi. Kiedy polewa całkowicie wystygnie, ciasto można z powrotem włożyć do lodówki, aby masa budyniowa dobrze zastygła.
Zostaw odpowiedź